Proste. I trochę inne. Ślubny stempel z "Lemonade" - odbitka podklejona na "bazie" sprawia wrażenie trójwymiarowości. W pierwszej kartek w roli głównej papier z "Radości Lata" ze Scrap.com-u; stamtąd też cudne kwiatki oraz dziurkacz motylkowy Marthy Steward.
Brązowa skradła mi serce :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne, zwłaszcza brązowa mnie urzekła:)
OdpowiedzUsuńNiebieska śliczna i jakie ładne nowe tło bloga :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne karteczki:)
OdpowiedzUsuńStempelka zazdraszczam:D Pięknie wkomponowuje się w karteczki.
Przepiękne są w obu kolorach, te motylki świetnie wyglądają z serduszkami :)
OdpowiedzUsuńObie przepiękne! Niebieska mnie urzekła!:)
OdpowiedzUsuńPatrycja- mnie podobają się obie, są śliczne, ale kocham brązy, więc już wiesz po którą bym wyciągnęła rękę w pierwszej kolejności:))))
OdpowiedzUsuńOj brązowa faktycznie jest cudowna!!!
OdpowiedzUsuńI świetny kontrast stworzyły elementy pomarańczowe:)
Pozdrawiam
O, tak, zwłaszcza ta niebieska przeurocza!
OdpowiedzUsuń